Warszawski Blog - HAJDanaPARK
Blog > Komentarze do wpisu
Ale tak wogle to łoco chodzi?
Zdarza się. No więc spróbuję dokonać jakiegoś spustu surówki na ten Eastern Blox. Deszczowa aura usposobiła mnie lekko refleksyjnie i po powrocie z biura do mojego domku prawie za miastkiem, ublogizowałem się na bloxie.
O czym to ja tu chciałem... aha, miastko było dziś zdecydowanie odpychające. Jazda tranbajem przypominała seans delirycznej akupunktury serwowany przez paniusie z mokrymi parasolkami. Próbowały je człowiekowi wpychać w różne miejsca, niektóre mniej lub bardziej erogenne. Ostatecznie przy wyjściu decydowały sie, że - mężczyzna lubi patrzeć - i wpychały je mu w oko. Kocham w takie dni jak dzisiejszy wysiadać na tym cudownym przystanku tranbajowym przy dogorywającym Metropolu. Jest wąsko. Jest ciasno. Jest jak w hinduskim pociągu. Ten wąski pas ziemi to miastkowe Westerplatte. Jedni pchają się do inni pragną z. W pewnym momencie te dwa nurty równoważą się i wszyscy stają w napiętym bezruchu. Trwa to kilka sekund dotąd aż najsłabszy psychicznie wymięknie i cofnie się lub spuści wzrok, wtedy odpływ i przypływ krystalizują się i można udać sie w kierunku następnego koszmaru miastkowego centrumu to jest przejścia pod rondem Oskar-Kanapka-Hades. Silnie zmacerowany w tranbaju miastkowy jest tam poddawany wstępnej obróbce cieplnej i smakowej i wsiada do półmetra niosąc za sobą ciepłą woń zgrilowania. A właśnie! W letnie upały z okien tranbaja widać było na przystankach dziewuszki z transparentami "Czujesz się jak w mikrofalówce? Wypożycz sobie skuter" Nie ma ich ostatnio. Wszystkie zostały zamordowane? środa, 30 sierpnia 2006, zidarius
|
|